Październikowe dane dotyczące inflacji okazały się wyższe niż 1,7 proc., szacowane wcześniej przez GUS. Ostatecznie wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych okazał się wyższy i wyniósł 1,8 proc. Wyższa inflacja to głównie efekt wciąż wysokich notowań ropy naftowej. Koszty transportu wzrosły w związku z tym o 7,5 proc., a więc nieco mocniej niż miesiąc wcześniej, gdy wzrost sięgał 7 proc. Benzyna była droższa niż przed rokiem o 10,9 proc., a olej napędowy o 15,5 proc. (wzrost cen paliw do prywatnych środków transportu wyniósł ogółem 12,8 proc.).
Konsumenci mogą natomiast cieszyć się z nieco wolniejszego wzrostu cen żywności. Poszły one w październiku o 1,8 proc., podczas gdy we wrześniu rosły o 2,3 proc. W tej grupie po raz kolejny najmocniej, bo o 16,8 proc. zdrożały jaja i warzywa, za które w związku z suszą trzeba było płacić o 10 proc. więcej niż przed rokiem. O 7,4 proc. w górę poszły ceny pieczywa. W stałym sięgającym 2 proc. tempie zwiększają się koszty użytkowania mieszkania, z czego opłaty na rzecz właścicieli wzrosły o 4,2 proc., opał o 3,6 proc., a gaz o 2,2 proc. Bez zmian pozostały ceny energii, ale ich wzrost jest prawdopodobny w przyszłym roku, w związku z silnymi zwyżkami cen prądu. O 4,3 proc. w górę poszły ceny usług związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego. O 3,4 proc. zdrożały usługi lekarskie.
Tradycyjnie już taniały odzież (o 3,5 proc.) i obuwie (o 1,9 proc.), ale w dół poszły także ceny samochodów osobowych (o 3,3 proc.), sprzętu telekomunikacyjnego (o 11,3 proc.) oraz usług telekomunikacyjnych (o 3,4 proc.) i sprzętu audiowizualnego i informatycznego (o 4,1 proc.).